Atlas etnograficzny – Warmia – Jesień

 

Miesiące jesienne – wrzesień, październik i listopad – przypominały o rychłym nadejściu zimy. Oznaczało to, iż należy się do niej przygotować, robiąc przetwory z warzyw i owoców, kończąc prace polowe, zabezpieczając przed mrozami rośliny czułe na zimno. Czas ten oznaczał również zbliżenie się do końca roku liturgicznego oraz astronomicznego, a więc czas idealny dla wróżb i zaklinać – zabiegów magicznych.

Narodzenie Najświętszej Marii Panny/Matki Boskiej Siewnej

Narodzenia Najświętszej Marii Panny (8 września), powszechnie nazywane Matką Boską Siewną, uważano za najlepszy dzień do siewu zbóż ozimych. Wierzono, że Matka Boska jest patronką siewu jesiennego i aby zapewnić sobie Jej błogosławieństwo tego dnia należało zasiać chociaż skrawek pola.

Powszechnym zwyczajem w tym dniu było wysiewanie ziarna z bukietów, które świecono na Matki Boskiej Zielnej. Siew był czynnością świętą, współdziałaniem z Bogiem i siłami natury, dlatego przed rozpoczęciem siewu gospodarz się żegnał, a pierwsze garście ziarna wysiewał na krzyż. Aby zapewnić sobie urodzaj, gospodarze z reguły przestrzegali czasu jesiennego siewu, który zwyczajowo trwał do dnia 21 września, czyli do Świętego Mateusza.


Dzień Wszystkich Świętych i dzień zaduszny

Wielkie doroczne święta ku czci zmarłych, czas zadumy, refleksji i pamięci o tych którzy odeszli – to ważne wydarzenia związane z listopadem. Dzień Wszystkich Świętych, obchodzony 1 listopada na pamiątkę czci zmarłych świętych. Dzień Zaduszny ustanowiony w Kościele w wieku X jest dniem modlitwy w intencji wszystkich zmarłych, a w szczególności dusz odbywających pokutę w czyśćcu. Od zarania dziejów pamięć i kult zmarłych towarzyszy ludzkości, i mimo, że dzisiaj dawne praktyki, zwyczaje i obrzędy związane z przywoływaniem zmarłych odchodzą w niepamięć, obchody święta zmarłych w jego dzisiejszej formie niezaprzeczalnie są kontynuacją uroczystości zadusznych. Niegdyś wierzono, że dusze zmarłych przebywają w tych dniach wśród żywych. Zapraszano zmarłych do ich ziemskich domów, zostawiając im uchylone furtki i drzwi. Wierzono, że ich dusze są głodne i spragnione, dlatego na stole lub parapecie okiennym zostawiano im poczęstunek. Nie można było wykonywać takich czynności jak szycie, przędzenie, prasowanie, rąbanie drewna, czy wylewanie brudnej wody przez próg, ponieważ mogło to obrazić dusze zmarłych przebywające w domu. Dawnym zwyczajem było rozpalanie ognia na polach i rozstajach dróg, a także na grobach ludzi zmarłych gwałtowną śmiercią. Powszechnie uważano, że rozpalany w te dni ogień potrzebny był jak umarłym tak i żywym, tym pierwszym by ich ogrzać i oczyścić, żywych miał chronić przed złymi mocami i złośliwymi istotami z tamtego świata. Do dzisiejszego dnia zapalamy w listopadzie ogień na mogiłach naszych przodków, palące się lampiony są wyrazem naszej pamięci o tych którzy odeszli, zaś kwiaty jakie przynosimy na mogiły są nawiązaniem do dawnej ofiary składanej zmarłym.


Dzień świętego Andrzeja
Wróżby związane z zamążpójściem i ożenkiem, obok meteorologii i przyszłych plonów, odgrywały w tradycji rolę kluczową. Czasem właściwym do przepowiadania przyszłości były zawsze momenty graniczne – czas tuż przed północą, na styku nowego i starego dnia; czas przed ważnymi świętami, jak Boże Narodzenie czy pierwszy dzień Nowego Roku.

Dzień św. Andrzeja, patrona i opiekuna cnotliwych i pobożnych panien na wydaniu przypada na przełomie starego i nowego roku liturgicznego i obrzędowego, co doskonale wpisuje się w tę zasadę. Tego wieczoru właściwie wszystkie czynności były magiczne, chcąc zdobyć upragnioną wiedzę o przyszłości dziewczęta wielką wagę przywiązywały także do snów, w których można było zobaczyć swojego ukochanego. Zaklęcia wypowiadane podczas wróżb, zabiegi i praktyki magiczne wykonywane w tajemnicy przed domownikami w przeszłości traktowane były ze śmiertelną powagą.
We wróżbach uczestniczyć mogły tylko panny, nie miały w nich udziału mężatki, których rola kończyła się na pomocy w przygotowaniu wieczoru. Obecnie niewiele pozostało z dawnych andrzejkowych zakazów i nakazów, mimo wszystko, w zwyczajach nocy św. Andrzeja do dzisiaj zachowały się ślady odwiecznych zabiegów magicznych, miłości i płodności.

Informatorzy:

Jakubas Józef, Prosity, 2016

Jan i Elżbieta Koszarny, Wipsowo, 2015

Motzki Łucja, Dobre Miasto, 2015

Perłowski Jan, Jarandowo, 2015

Zienkiewicz Monika, Lelkowo, 2015

Bibliografia:

Brückner Aleksander, Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 1985.

Cyfus Edward, Moja Warmia, Dąbrówno 2012.

Ogrodowska Barbara, Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne, Warszawa 2009.

Szyfer Anna, Zwyczaje, obrzędy i wierzenia Mazurów i Warmiaków, Olsztyn 1975.

Zadrożyńska Anna, Powtarzać czas początku, T. 1-2, Warszawa 1985.