Atlas etnograficzny – Warmia – Lato

 

W miastach zaliczane do miesięcy urlopowych – na wsi czerwiec, lipiec i sierpień oznaczały okres najintensywniejszych prac w polu i zagrodzie. Wszelkie zabiegi wykonywane w tym czasie miały wpływ na to, czy zimą i na przednówku gospodarze będą mieli co jeść oraz czym nakarmić zwierzęta. Do pracy angażowano nie tylko dorosłych, również dzieci miały do wykonania wiele zadań. Na okres ten przypada znacznie mniej świąt, niż to ma miejsce zimą i na wiosnę.

Boże Ciało

Święto to obchodzone jest na 10 dni po Zielonych Świątkach. Na Warmii uważane było za najważniejsze wydarzenie kościelne roku. Z okazji tego święta specjalnie przystrajano świątynię, wyplatając okazałe girlandy z liści klonu. Zwyczaj ten stracił popularność w połowie lat siedemdziesiątych – wówczas girlandy zastąpiono wstęgami.

W przygotowania do obchodów święta zaangażowani byli wszyscy parafianie – kobiety przystrajały kościół, a dziewczęta ćwiczyły rzucanie kwiatowych płatków przed Najświętszym Sakramentem. Mężczyźni zaś nieśli chorągwie oraz baldachim.

Łosiery

Duże znaczenie dla wiernych miały dawniej łosiery – procesje pielgrzymkowe, odbywające się z poszczególnych wsi do miejscowości, w których odbywał się odpust parafialny. Udział w łosierach starali się brać wszyscy parafianie. Na czele grupy szły dwie osoby niosące świece i świeżo plecione wieńce, za nimi prowadnik – osoba intonująca pieśni kościelne. Przy świątyni, do której zmierzano, grupę pielgrzymkową witał ksiądz proboszcz, zapraszając do kościoła.

Wigilia Świętego Jana/Sobótka

Najkrótsza noc w roku zbiega się czasowo z wigilią poprzedzającą dzień Świętego Jana. W tradycji traktowano ją jako moment rozpoczęcia okresu letniego, anulujący zakazy obowiązujące wiosną. Najbardziej znanym i wciąż przestrzeganym jest zakaz kąpieli w rzekach i jeziorach. Wierzono, iż przed poświęceniem wody 24 czerca – moce nad nią mają istoty nie z tego świata. Wejście do wody mogło poskutkować utonięciem.

Zwyczaje świętojańskie – dawniej sobótkowe – skupiały się głównie wokół dwóch żywiołów – wody i ognia, którym przypisywano zarówno moce kreacyjne, jak i niszczące. Oba miały również działać oczyszczająco – ostatecznie zapobiegając zimowym działaniom nieczystych mocy.

Na katolickiej Warmii, z jej silnym przywiązaniem do kościoła, o zwyczajach sobótkowych niemal się nie wspomina.

Żniwa

Przygotowania do żniw polegały na klepaniu, czyli ostrzeniu kos (wcześniej sierpów), sprawdzaniu stanu narzędzi gospodarskich, również na konsultacjach z sąsiadami odnośnie momentu rozpoczęcia pracy. Aby dobrze wybrać moment żniw, sprawdzano twardość ziaren oraz słomy. Powszechną była pomoc sąsiedzka – kolejność prac ustanawiano tak, aby wszyscy gospodarze zdążyli zebrać plon o czasie. Pracowało się na tak zwany odrobek – za wykonaną pracę można było oczekiwać tego samego, bądź zapłatyw naturze czy pieniądzach.

Pracę rozpoczynano bardzo wcześnie – wraz ze wschodem słońca, natomiast kończono o zachodzie. Uprzednio spożywano obfite śniadanie, aby nie stracić zbyt szybko sił potrzebnych do pracy. Kolejny posiłek, przynoszony prze gospodynie, spożywano już na polu. Najczęściej były to okraszone ziemniaki lub treściwe zupy. Obowiązkiem gospodymi było również przyrządzenie obfitej kolacji, spożywanej już w obejściu.

Żniwa starano się organizować tak, aby prace były zakończone przed niedzielą. Jedynie, kiedy pogoda nie była sprzyjająca – decydowano się na kontynuowanie prac w dniu świętym. W tym celu często udawano się do księdza po dyspensę – zezwolenie na złamanie nakazu niedzielnego odpoczynku.

Dożynki

Dopiero w ostatnich dziesięcioleciach, święto to nabrało charakteru politycznego oraz kościelnego – wcześniej dożynki odbywały się w dworach, większych gopsodarstwach, gdzie wynajmowano ludzi do pracy. Nie oznacza to jednak, iż w skromniejszych obejściach nie świętowano czasu zakończenia zniw. Kiedy prace już były wykonane, umawiano się na wieczorną zabawę u któregoś z gospodarzy. Jeśli pogoda dopisywała – świętowano pod gołym niebem. Wynajmowano muzykantów, którym płacono wspólnie, i tańczono do białego rana, spożywając przy tym znaczne ilości zina (wina).

Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny/Matki Boskiej Zielnej

Na Wniebowzięcie ukończone żęcie – mówiono dawniej, co miało oznaczać, iż w okolicach 15 sierpnia żniwa powinny już się odbyć. Tego dnia w kościołach święcono zioła, zboża, kwiaty, owoce i warzywa z własnego gospodarstwa – w ramach dziękczynienia za obfite plony, urodzaj, oraz w ramach zapewnienia sobie tych dóbr na rok przyszły.

Poświęcone w tym dniu bukiety przynoszono do domów i umieszczano na poczesnym miejscu – za świętym obrazem czy na domowym ołtarzyku. Zboże z bukietów było używane przy jesiennych zasiewach, co miało dawać gwarancję, iż zboża będą zdrowe i w pokaźnych ilościach.

Informatorzy:

Greifenberg Paweł, Gietrzwałd, 2016

Śniarowski Stanisław, Praslity, 2015

Wesołowska Halina, Głotowo, 2015

Zygmunt Anna, Woryty, 2016

Żywiec Zuzanna, Głotowo, 2015

Bibliografia:
Brückner Aleksander, Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 1985.

Cyfus Edward, Moja Warmia, Dąbrówno 2012.

Szyfer Anna, Zwyczaje, obrzędy i wierzenia Mazurów i Warmiaków, Olsztyn 1975.

Zadrożyńska Anna, Powtarzać czas początku, T. 1-2, Warszawa 1985.